Jaki znicz wybrać na święto zmarłych? Podpowiadamy, co kupić, a Wy skupcie się tylko na wspomnieniach, zadumie, wyciszeniu

Dla tych zapobiegliwych, żeby pamiętali, że kupując teraz, mogą spać spokojnie do 1 listopada. I tych zapominalskich, którym przypomnimy raz jeszcze, chwilę przed Świętem Zmarłych. Migające kolorowymi światełkami znicze na cmentarzu to obraz, który skutecznie potrafi rozjaśnić nawet nieprzyjemną listopadową aurę. To czas, kiedy melancholia jest jak najbardziej pożądana. Rozmarzmy się więc trochę...

Dzień Zmarłych, Zaduszki, zapalniczka i czerwony owalny znicz (str. 2) - to taka klasyka gatunku, którą wszyscy mamy przed oczami 1 listopada. O najważniejszej myśli tego dnia przypomina Kaufland - "Pamiętaj, dbaj!" (str. 4)! I to najlepiej nie tylko w to święto, bo podobno, każdy z nas umiera dopiero wtedy, kiedy przestaną nas wspominać.
Przypomnijmy sobie tę atmosferę długich ciągnących się płaszczy po betonie pełnym targających się kolorowych liści. W ręce znicz (str. 31), zapalniczka i obwarzanki z pańską skórką. Dziadkowie delikatnie zwracający uwagę wnukom za głośne śmiechy, rodzice niemogący znaleźć miejsca pochówku rodziny i czekający w domu na niekończące się opowieści-wspomnienia kominek. A wieczorem światło miliona zniczy...
Najważniejsze we wspomnieniach jest to, żeby mieć się gdzie zatrzymać i tam je wspominać ~ Terry Prachett